piątek, 12 października 2012

Tapety


Nasz dom zbudowany jest w technologii szkieletowej, a jego wewnętrzne ściany to po prostu płyty, które muszą być czymś "obite". Poprzedni właściciele postawili na tapety (z wyjątkiem korytarza, gdzie ściany są drewniane). Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że widać mieli inny gust niż ja, bo tapety owe są paskudne! A i wiek już swój mają na moje oko pełnoletni;) My chcielibyśmy w części salonu, tej kominkowo - kanapowo - telewizyjnej, obłożyć ściany pobielanymi deskami ustawionymi poziomo:) Stworzy to zapewne przytulny klimat, no i bielone drewno podoba nam się ogromnie! Jednak w części jadalnej chcę mieć tapetę, podobnie jak w sypialni. Tapety potrafią być przepiękne i zawsze raz na jakiś czas można je zmienić, gdy się znudzą.
Do zmiany tapet zapewne jeszcze trochę czasu upłynie, ale snując plany przyszłego wyglądu domu, zaczęłam przeszukiwać internet w poszukiwaniu tapet, które przypadną mi do gustu. Kryteria były takie: jasna i nawiązująca do natury, w skandynawskim stylu. Nie lubię geometrycznych wzorów na tapetach. Nie chcę też tapety retro, choć jestem nimi zachwycona (zwłaszcza tymi nawiązującymi do lat sześćdziesiątych) Internetowe sklepy tapeciarskie mają ogromny wybór kolekcji tapet z całego świata. I co ciekawe, te które mi się podobają, w Polsce kosztują tyle samo co np. w Norwegii. Więc wybór mój padł na sklep Flugger.no (to chyba oddział dużego sklepu szwedzkiego). Zamówiłam tam w niedzielę próbki dziesięciu tapet (każda próbka formatu A4, za jedyne 4 korony), które przybyły do mnie wczoraj:)))


Co o nich myślicie? Oczywiście niektóre zupełnie inaczej prezentowały się za zdjęciach w sklepie, niż w rzeczywistości, ale kilka z nich spełnia moje oczekiwania:)
Oto mój faworyt do sypialni, zdjęcie ciut ciemne, ale przecież tapetę będę też widywała przy słabszym oświetleniu, wyżej widać ten wzór lepiej oświetlony:

 lub ta:


A do kącika jadalnego taka:


Próbki są tak ładne, że postanowiłam wykorzystać je kreatywnie, o czym zapewne tutaj opowiem, jak to już uczynię. I nie wykluczone, że zamówię ich więcej, nawet takich, które nie koniecznie chcę mieć na ścianie, ale po prostu mi się podobają:))

3 komentarze:

  1. Są faktycznie ślicznie tylko wszystkie jakby jesienne.Ale oczywiście to moje zdanie.
    Czekam na efekty wykorzystania tych próbek i efekt końcowy remontu.
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj:) Istotnie są dość jesienne, wcześniej na to nie zwróciłam uwagi. Może dlatego, że dużo jest ciepłych kolorów, zwłaszcza na tych, których akurat nie wybrałam na ulubione. Niemniej jest też dużo szarości i bieli, co znów przywołuje mi na myśl zimę:) Ale to nic złego, bo akurat obie te pory roku bardzo lubię:)

      Usuń
  2. Tapety sa bardzo ladnie,podobaja mi sie,choc jak wiadomo u mnie kroluje raczej biel :)Ale do tego sklepu napewno zajrze ,bo mnie zaciekawilas ;)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń