piątek, 20 lipca 2012

Lato, którego nie ma :(

Czekam na lato, ale chyba się nie doczekam:( Jestem załamana tym. Jest zimno i mokro, już nie pamiętam kiedy ostatnio było cieplej niż 20 stopni. Prawie każdy dzień spędzam w pracy, a jak już mem wolny ranek, wieczór lub weekend, to nawet nie chce mi się wychodzić z domu, bo pogoda delikatnie mówiąc nie dopisuje. Oczywiście staram się przywołać lato, ale na siłę się nie da:(( Robiłam ciasto z rabarbarem, koktajl z borówkami, jadłam czereśnie, truskawki i....... NIC. Nie poczułam lata. Potrzebuję ciepła!!! Najgorsze jest to, że całe lato tu spędzę.
Ale są też plusy: wczoraj podpisaliśmy umowę kupna domu i 1 sierpnia wprowadzamy się na swoje! :)) I z tego powodu nigdzie przed jesienią nie wyjedziemy. To nic. Wreszcie będę miała co urządzać i remontować:)) Byle tylko się troszkę ociepliło.

W ostatnią niedzielę było całkiem ładnie, choć chłodno. Byliśmy na wycieczce górskiej. Oto zdjęcia: